Hatnim Lee/Getty Images
Gigi Robinson zdiagnozowano Zespół Ehlersa-Danlosa (EDS) , grupa dziedzicznych zaburzeń, które wpływają na tkankę łączną, w wieku 11 lat. Ale nie pozwoliła, by powstrzymało ją to przed realizacją swoich marzeń.
The 2019 SI Swim Search finalista został „liderem myśli Gen-Z i przewlekła choroba adwokat” i studentka Uniwersytetu Południowej Kalifornii na drodze do uzyskania tytułu magistra w zakresie projektowania innowacji, biznesu i technologii.
Wczoraj 24-latka otworzyła się na Instagramie o swoich ostatnich zmaganiach z EDS.
„Cześć imprezowicze. Minęło trochę czasu, odkąd otwarcie omawiałem tutaj moje chroniczne problemy. Ale walczyłem. Dużo” – napisała. „Z zewnątrz prawdopodobnie wszystko wyglądało dobrze. I uśmiech & śmiać się często. Ale w środku przeżywam niezwykle trudny czas. Możesz się zastanawiać, jak „robię to wszystko” lub jak jestem „najbardziej zajętą osobą, jaką znasz”, ale prawda jest taka, że mam niesamowity zespół, który pomaga mi w drodze. Daje mi czas, przestrzeń i energię, aby się pokazać i pracować, ale także poświęcić czas na odpoczynek”.
Jamie McCarthy/Getty Images
The Wszystko, czego potrzebujesz, jest w tobie Gospodarz podcastu wyjaśnił, że „utknęła w olimpiadzie lekarskiej”. Po wizycie u specjalisty od bólu przewlekłego, lekarza medycyny integracyjnej, neurologa, dermatologa, specjalisty ds. zdrowia kobiet, psychiatry, dietetyka, endokrynologa, specjalisty GI, alergologa, a nawet lekarza medycyny holistycznej, nikt nie ma „ domyśliłam się.'
„Życie z EDS jest denerwujące, gdy jest się szczerym. Po roku na lekach przeciwbólowych moje ciało ostatnio borykało się z różnymi problemami. EDS jest dynamiczny. Przypływa i odpływa, powodując ból bez bezpośredniego źródła” – napisała.
„Od jakiegoś czasu nie dzieliłem się swoją chroniczną podróżą zdrowotną, ponieważ przez rok tak dobrze sobie radziłem. I poczułem się komfortowo żyjąc w ciele, które pozwalało mi robić więcej niż mogłem wcześniej, dzięki lekom przeciwbólowym, które brałem. Ale teraz przechodzę przez to. Ponownie. To ten sam cykl, przez który przeszedłem, kiedy w 2019 roku doszedłem do mojego wypalenia. I beznadziejnie jest pogodzić się z tym, że absolutnie konieczne jest zwolnienie tempa”.
„Granica” Robinsona nie jest statyczna; opisała, jak zmienia się poziom aktywności, z jakim może sobie poradzić jej ciało, każdego dnia. Śledziła swoje „punkty krytyczne” i, z pomocą lekarzy, przetestowała niezliczone sposoby zapobiegania zaostrzeniom i „życiu życie lepiej.'
John Lamparski/Getty Images
W ciągu ostatnich kilku lat Robinson stała się twarzą ludzi z chorobami, którzy chcą żyć ambitnym życiem – roli, której nie lekceważy.
Robinson podsumował: „Więc jeśli walczysz, zwłaszcza z czymś niewidzialnym, jestem tu dla ciebie”.
Więcej popkultury: